
Dramatyczne dane o sytuacji Polaków. Dlaczego o tym nikt nie chce rozmawiać?
W 2022 r. poniżej minimum egzystencji żyło 1,7 mln osób, a w 2023 r. już 2,5 mln Polaków. Jest to wynik najgorszy od 2015 r. Istnieje ogromna przepaść w płacy pomiędzy Polską, a pozostałymi krajami Unii Europejskiej. Nawet jeśli stopę bezrobocia mamy rekordowo niską, to dramatycznie spadła siła nabywcza pieniądza! Mimo to, nie ścierają się na ten temat poglądy, brak konkretnego wachlarza pomysłów, narzędzi i sposobów na zmianę sytuacji i wyjście z impasu
Pierwotnym celem gatunku ludzkiego jest przetrwanie. Przetrwanie wymaga zaspokojenia podstawowych potrzeb, które podlegają ewolucji. Nawet podczas globalnej apokalipsy konieczność utrzymania życia związana jest ze zdobyciem odpowiedniej jakości i ilości pożywienia, co ma fundamentalny wpływ na jakość tego przetrwania.
Demokraci w Ameryce przegrali, ponieważ to byt określa świadomość, a nie odwrotnie. Ich głuchota na lęki i trudności życiowe przeciętnych Amerykanów plus nieznaczny nawet spadek konsumpcji spowodowały, że społeczeństwo nie chciało kontynuacji, tylko zmiany.
6,5 tys. zł vs 14 tys. zł miesięcznie
W Polsce jednak nadal niewiele osób zaniepokoiło się, że w październiku 2024 r. odnotowano pogorszenie zarówno obecnych, jak i przyszłych nastrojów konsumenckich.
Bez większego echa przeszedł również najnowszy raport Polskiego Komitetu Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu pokazujący, że skrajne ubóstwo wzrosło w Polsce dramatycznie.
Jeśli w 2022 r. poniżej minimum egzystencji żyło 1,7 mln osób, to w 2023 r. już 2,5 mln Polaków, czyli aż 0,8 mln osób więcej i jest to wynik najgorszy od 2015 r.
Badania z 2023 r. pokazują, że aktualnie istnieje ogromna przepaść w płacy pomiędzy Polską, a pozostałymi krajami Unii Europejskiej. Przeciętna płaca w UE, w przeliczeniu na złotówki, to 14 tys. zł miesięcznie. Tymczasem w Polsce wynosi 6,5 tys. zł. W Europie tylko Węgrzy i Grecy zarabiają trochę ponad 6 tys. Odrobinę mniej Bułgarzy, bo ponad 5 tys.
Dla porównania – przeciętna płaca w Luksemburgu to ponad 29 tys. zł, w Danii ponad 24 tys., w Irlandii ponad 21 tys. zł a u naszych zachodnich sąsiadów ponad 18 tys. zł.
Równolegle przedsiębiorcy i pracodawcy niezmiennie od wielu lat mówią o zbyt wysokich zarobkach polskich pracowników i przedstawiają swoje postulaty związane z koniecznością sprowadzania na pomoc imigrantów zarobkowych.
Przez ostatnie kilka dekad Polacy pocieszali się tym, że nawet jeśli pensje u nas są niskie, to przynajmniej koszty życia mamy nie wyższe niż w pozostałych krajach Europy. Ceny energii w Europie są obłędnie wysokie – skomentował ostatnio Elon Musk na platformie X. Okazuje się, że Polska znajduje się w niechlubnej czołówce zestawienia państw Europy pod względem cen energii.
Wzrost cen konsumpcyjnych w Polsce w październiku 2024 r. wyniósł szacunkowo 5 proc. rok do roku i wskaźnik dla Polski jest znacznie powyżej średniej UE, gdzie inflacja spada i wyniosła za wrzesień w ujęciu rocznym 2,1 proc…
Mimo to, w mediach nadal eksploatowany jest głównie silny komponent polityczny, militarny i rozliczeniowy. Zrozumiałe, że w obliczu wojennych działań Rosji na Ukrainie i pytań o ewentualne wycofanie wojsk USA z Europy, słowa „bezpieczeństwo” i „pokój” są i odmieniane powinny być przez wszystkie przypadki. Dlaczego jednak z podobną wytrwałością nie monitorujemy w Polsce aktualnych warunków życia i bezpieczeństwa ekonomicznego, na przykład w podziale na poszczególne grupy społeczne naszych obywateli?
Trzeba pamiętać, że nawet jeśli stopę bezrobocia mamy rekordowo niską, to dramatycznie spadła siła nabywcza pieniądza! Mimo to, nie ścierają się na ten temat poglądy, brak konkretnego wachlarza pomysłów, narzędzi i sposobów na zmianę sytuacji i wyjście z impasu
Może warto byłoby w tym przypadku dokonać klasyfikacji rozwiązań dla grupy młodych, następnie pracujących oraz prowadzących działalność gospodarczą i seniorów. Przy okazji rozpocząć dyskusję nad wyodrębnieniem jednoosobowej działalności gospodarczej od pozostałych, ponieważ prowadzi ją specyficzny rodzaj osób, którzy nie chcą lub nie mogą pracować na etatach, często nie zatrudniają pracowników, a w wielu obszarach ekonomicznych, prawnych czy fiskalnych działać muszą na zasadach podobnych jak spółki prawa handlowego czy korporacje.
Od miesięcy, niemal prawie rok, nie możemy doczekać się na uregulowanie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, a proponowane obecnie rozwiązania sprawiają, że przedsiębiorcy mogą zaniżać przychody, żeby załapać się na preferencyjną składkę.
Co może prezydent?
Na przykładzie Ameryki okazuje się, że najlepiej sprawdzają się modele, które przewidują wyniki wyborów w oparciu o gospodarkę i warunki ekonomiczne, takie jak dochód, stopa bezrobocia, liczba zatrudnionych i inne bardziej szczegółowe dane – dziś w naszym wewnętrznym mainstreamowym dyskursie brakuje dominacji tematów związanych ze spadkiem konsumpcji i wzrostem cen produktów i energii.
Czy idealny, a przynajmniej dobry kandydat na kandydata na prezydenta RP nie powinien znać się, lub chociaż umieć bardziej szczegółowo wypowiadać się o gospodarce?
Prezydent w Polsce dysponuje przecież wpływem na bezpieczeństwo ekonomiczne i finanse. Wskazuje na przykład kandydata na prezesa i uzgadnia propozycje kandydatów na członków zarządu Narodowego Banku Polskiego. Ich podstawowym zadaniem jest utrzymanie stabilnego poziomu cen przy wspieraniu polityki gospodarczej rządu (o ile nie ogranicza to podstawowego celu NBP).
Ponadto wskazuje część składu członków Rady Polityki Pieniężnej, która ma sprzyjać utrzymaniu zrównoważonego wzrostu gospodarczego i stabilności systemu finansowego, co zapewniać powinno warunki gospodarcze konieczne do przetrwania i rozwoju społeczeństwa. Ludzi naprawdę interesuje i chętnie posłuchaliby dziś wypowiedzi, jaką pod tym względem wizję naszego kraju mają kandydaci na urząd prezydenta RP.
Dr Monika Różycka, MBA. Rozwiązuje problemy przedsiębiorców. Audytuje modele biznesowe i kulturę organizacyjną. Oferuje doradztwo gospodarcze, finansowe i prawne. Restrukturyzuje koszty i przychody. Buduje strategie i scenariusze przyszłości. Pomaga kobietom w rozwoju zawodowym. Rozwija zaufanie w organizacjach i wspiera liderów w doskonaleniu przywództwa.