Emigracji zarobkowej do USA już nie ma, ale miłość trwa. „To uczucie co pewien czas wraca”

Emigracji zarobkowej do USA już nie ma, ale miłość trwa. „To uczucie co pewien czas wraca”

Polska nadal kocha Stany Zjednoczone Ameryki. To uczucie, które co pewien czas wraca i ogarnia część naszego kraju. Wpłynęło na nie zwycięstwo Donalda Trumpa, które zdynamizowało początki polskiej kampanii prezydenckiej. Jednym pokazuje, że powrót po przegranych wyborach jest całkiem możliwy. Drugich przestrzega i grozi palcem, bo wzmacnia nadzieje na przyszłe sukcesy w skrajnych ruchach prawicowych, w szczególności we Francji, Niemczech i pozostałych częściach Europy.

Trzeba pamiętać, że historycznie ujmując, to od wymuszonej emigracji zarobkowej rozpoczął się związek polsko-amerykański na początku XVII w., co przez następne setki lat Polacy dość intensywnie kontynuowali. Paszport czy emerytura amerykańska przez długi czas pozostawały marzeniem dla wielu pokoleń Polaków.

Wizy do USA dla Polaków, dzięki staraniom m. in. Georgette Mosbacher, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce, zostały okraszone symboliką, bo zniesione w dniu Narodowego Święta Niepodległości i Polska oficjalnie dołączyła do amerykańskiego programu ruchu bezwizowego pięć lat temu, 11 listopada 2019 r.

Ostatecznie, na przełomie pierwszej i drugiej dekady XXI w., usankcjonowała się również kompromitacja i odejście do lamusa słynnego mitu od pucybuta do milionera, opisującego życie osoby, która mimo, że wywodzi się z biedy, to ostatecznie odnosi sukces i staje się bardzo bogata.

Skoro wiadomo, że dochody z raz ustanowionego kapitału przyrastają szybciej niż gospodarka i zyski z niego rosną szybciej niż płace, to w praktyce i w przeciwieństwie do tego mitu – masowo popularyzowanego i promowanego na przestrzeni XX wieku w celu przyciągnięcia do USA taniej sił roboczej – okazało się, że wiele osób niewielkie ma możliwości determinowania życia poprzez podejmowanie niezależnych od otoczenia, autonomicznych decyzji.

Nawet jeśli w klasycznej ekonomii przyjmuje się, że wszyscy mają jednakowe potencjalne możliwości, to w rzeczywistości tak nie jest. Zdecydowanie bardziej uprzywilejowane są osoby, które rozpoczynając życie, mają wysoką pozycję społeczną i na starcie w dorosłość korzystają ze zgromadzonego w rodzinie przez pokolenia kapitału ekonomicznego oraz związanego z nim często kapitału społecznego (koneksje i wpływy). Prawdopodobieństwo odniesienia przez nie sukcesu znacząco wzrasta w porównaniu do tych, którzy zaczynają życie z niskiej pozycji społecznej, ponieważ urodzili się w biednej rodzinie, stale muszą nadrabiać tą różnicę i wykazywać się ciężką pracą.

Badania potwierdzają, że bardzo trudno jest te bariery niwelować lub pokonać, a na zmianę pozycji społecznej nie mają większego wpływu ani rewolucje ani kryzysy ekonomiczne.

Wysoki status socjoekonomiczny rodzin zazwyczaj utrzymywany jest od pokoleń i są to zmienne liczone nawet od 10 do 15 generacji.

Intensywnej emigracji zarobkowej z Polski w Ameryce już nie ma i dziś Stany Zjednoczone są krajem wysokich kontrastów, także społecznych. Jednak bliskość i sympatia, które cechują polsko-amerykańskie stosunki, wzmacnia kulturowa więź i sentyment, bo przecież polska kultura jest trwałym elementem Ameryki. To w Waszyngtonie stoi pomnik naszego rodaka Tadeusza Kościuszki, uhonorowanego za walkę o niepodległość Stanów Zjednoczonych. USA były pierwszym supermocarstwem, które uznało odrodzone państwo polskie w 1919 r.

Z kolei Polska Deklaracja o Podziwie i Przyjaźni dla Stanów Zjednoczonych, stanowi potężny zbiór 111 tomów, w których 5,5 miliona Polaków, czyli co szósty obywatel Rzeczpospolitej Polskiej w 1926 r. składał życzenia Amerykanom z okazji Uczczenia 150. rocznicy Deklaracji Niepodległości. Wśród sygnatariuszy tej Deklaracji był między innymi Józef Piłsudski, prezydent Ignacy Mościcki, posłowie na Sejm i senatorowie. Pięknie kaligrafowane, bogato zdobione motywami kwiatowymi karty, pocztówki i zdjęcia zawierały wyrazy wdzięczności, a nawet wierszyki od polskich dzieci, młodzieży i dorosłych.

Dr Monika Różycka, MBA. Rozwiązuje problemy przedsiębiorców. Audytuje modele biznesowe i kulturę organizacyjną. Oferuje doradztwo gospodarcze, finansowe i prawne. Restrukturyzuje koszty i przychody. Buduje strategie i scenariusze przyszłości. Pomaga kobietom w rozwoju zawodowym. Rozwija zaufanie w organizacjach i wspiera liderów w doskonaleniu przywództwa.

Powrót do wszystkich wpisów